Kotlet de volaille ziołowy
Klasyka gatunku i polskich restauracji lat 90-tych. Wersja ulepszona z ziołowym masełkiem. Ja zabieram się zawsze hurtowo i część kotletów mrożę "na później". Po rozmrożeniu obtaczam, już bez jajka, ponownie w bułce tartej, ponieważ bułka trochę nam zmięknie od wody z rozmrożenia.
4 kotlety
Składniki:
Kotlety:
4 piersi z kurczaka (raczej małe, bo inaczej kotlety wyjdą ogromne)
olej do głębokiego smażenia
Masełko ziołowe:
60 g masła
2 ząbki czosnku
1/2 łyżki posiekanej natki pietruszki
1/2 łyżki koperku
4-5 listków świeżej bazylii
4-5 listków świeżej szałwii
4-5 listków świeżego rozmarynu
sok z 1/2 cytryny i drobno startej skórki
sól i pieprz
Panierka:
30g mąki
90g bułki tartej
1 roztrzepane jajko
Sposób przygotowania:
Wymieszać składniki na masełko ziołowe. Doprawić solą i pieprzem, podzielić na 4 części i uformować cienkie wałeczki - mniej więcej na długość kotlecików, które mamy zamiar uformować. Masełka włożyć do lodówki by stężały.
Piersi z kurczaka oczyścić, odciąć polędwiczki. Gdy są naprawdę duże i grube, przed rozbijaniem przekrawamy je w poziomie. Tak przygotowane włożyć pomiędzy przezroczystą folię spożywczą i roztłuc ostrożnie tłuczkiem jak najcieniej. Uważać by nie porobić dziur. Posolić i popieprzyć mięso. Włożyć masełko i zawijać jak sajgonki. Od najszerszej części po najwęższą, pamiętając by najpierw zawinąć boczki. Każdego kotlecika wziąć w wilgotne dłonie i urabiać go chwilkę na kształt wrzeciona, zalepiając i wygładzając wszystkie ubytki i dziury. Odstawić na talerzu do lodówki - bułka tarta lepiej przylega do chłodnego mięsa.
W oddzielnych talerzach umieścić mąkę, jajko i bułkę tartą. Kotleciki obtaczać po kolei w mące, jajku i bułce tartej. Wstawić do lodówki na 30 minut.
Rozgrzać głęboki (3 cm) olej do temperatury około 190°C (średni ogień) i smażyć kotleciki po 3 stronach przez około 3 minuty do uzyskania złotej panierki. Odsączyć z tłuszczu na ręczniku papierowym.
Wskazówki:
Zamiast świeżych ziół można użyć suszonych.
Komentarze
Prześlij komentarz